Autoportret fotograficzny – więcej niż selfie

Autoportret fotograficzny to coś znacznie głębszego niż selfie. To sposób na rozmowę z samym sobą. To sztuka, która pozwala zatrzymać emocje i opowiedzieć historię bez słów.

Może brzmi to górnolotnie? Ale uwierz mi – jedno zdjęcie potrafi powiedzieć więcej niż dziesięć piosenek.

Jeśli interesujesz się sztuką i emocjami, zajrzyj też na 👉 www.introwetryk.com. Znajdziesz tam więcej moich refleksji i projektów.
A dla fanów muzyki z tekstem – kanał YouTube.
Czasem śpiewam, czasem fotografuję, a czasem… robię autoportrety. 😄

Co to jest autoportret fotograficzny?

To zdjęcie samego siebie. Ale nie takie przypadkowe.
To świadoma forma wyrazu artystycznego i emocjonalnego.

W autoportrecie chodzi o coś więcej niż wygląd. Chodzi o to, jak się czujesz, kim jesteś w danym momencie.

Autoportret fotograficzny to:

narzędzie do wyrażania emocji
forma sztuki dostępna dla każdego
sposób na poznanie siebie
zapis stanu ducha w jednym kadrze

Nie musisz być fotografem. Wystarczy smartfon, światło i trochę odwagi.

Dlaczego robię autoportrety fotograficzne?

Robię je, bo inaczej nie potrafię się wyrazić.
Muzyka to jedno. Grafika – drugie.
Ale autoportret fotograficzny to forma kontaktu z samym sobą.

To trochę jak terapia. Trochę jak spowiedź. Trochę jak rozmowa z lustrem.

W tych zdjęciach jestem prawdziwy. Bez retuszu. Bez pozy.
Po prostu ja.

„Autoportret to spojrzenie sobie w oczy bez uciekania wzrokiem.”
– Melnarowicz, introwertyk zawodowo

Sztuka, emocje i… wiara?

Tak. Wiem, że to może brzmieć dziwnie. Ale dla mnie sztuka i wiara mają ze sobą wiele wspólnego.

Obie są osobiste.
Obie są trudne do wytłumaczenia.
Obie potrafią przemawiać bez słów.

Autoportret fotograficzny jest dla mnie formą emocjonalnej modlitwy.
To moment szczerości, którego nie da się udawać.

Zobacz przykład kadru, który mówi więcej niż tysiąc słów:
👉 Ten obraz z Unsplash

Artysta, marketer i człowiek z aparatem

Jestem muzykiem. Fotografem. Grafikiem. I marketingowcem.
Wiem, jak działa świat online. Ale wiem też, jak ważna jest autentyczność.

Dlatego dzielę się moją twórczością na introwetryk.com.
A jeśli wolisz coś bardziej dynamicznego – wpadaj na mój kanał YouTube.
Lub zagadaj mnie przez Facebooka – czasem wrzucam tam kulisy swoich sesji.